Prawdziwy unikat!
Piedfort gdańskiego trojaka Augusta III Sasa z 1755 roku, wybity w czystym srebrze na nieco szerszym krążku.
Trojaki wybite w czystym srebrze są bardzo rzadkimi monetami, ale piedforty należą już do ekstremalnych rzadkości.
W katalogu Kahnta, autor opisał piedforta znajdującego się w zbiorach w Dreźnie, jednak o większej średnicy, niż prezentowana moneta. Egzemplarz o podobnej średnicy i wadze był sprzedany na licytacji zbioru Rudolpha w 1914 roku. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że oferowany egzemplarz pochodzi właśnie z tej aukcji.
Trojak w menniczym stanie zachowania.
Jedyny egzemplarz piedforta jaki otrzymał notę MS i tym samym jedyna najwyższa nota w rejestrze NGC.
Okazja do nabycia tak ogromnej rzadkości z mennictwa Augusta III Sasa może się nie powtórzyć przez wiele lat.
Rok 1755 to pierwszy rocznik emisji trojaków gdańskich. Kierownikiem mennicy był wówczas mincmistrz Jan Just Jaster, sprowadzony specjalnie z Lubeki właśnie w celu uruchomienia produkcji trojaków. Od rady miejskiej otrzymał zadanie wybicia tego nominału na kwotę 150 000 zł, co dawało 900 000 egzemplarzy. Miały to być monety o próbie 4-łutowej (25% czystego srebra). W kolejnych latach, już po śmierci Jastera, produkcją trojaków kierowali następni mincmistrzowie mennicy gdańskiej: spółka Raths i Siebert, potem Schwertner i w końcu Oeckerman, działający jeszcze na początku panowania Stanisława Augusta.
Tak się złożyło, że w połowie XVIII stulecia zaczął się rozwijać w Polsce ruch kolekcjonerski. Upowszechnił się wówczas zwyczaj bicia dla celów kolekcjonerskich drobnych nominałów – szelągów czy trojaków – w czystym srebrze lub złocie. Odbitki te wykonywano stemplami monet obiegowych. Pojawiły się też monety w formie klipy oraz piedforty, bite na znacznie grubszych krążkach niż monety zwykłe. Ten nowy zwyczaj kolekcjonerski był źle odbierany na dworze królewskim. Z tego powodu nie upowszechnił się na dużą skalę i w konsekwencji monety tego typu należą do dużych rzadkości.
Srebrny piedfort, to wielka rzadkość nawet na tle innych kolekcjonerskich monet tego typu. W „Ilustrowanym skorowidzu…” Kopickiego zostały opisane piedforty jedynie dla roczników 1758 (unikat) oraz 1763 (R8). Rocznik 1755 nie był znany autorowi słynnego katalogu.